Z Wysp Kanaryjskich do Afryki przez Ocean, pierwszy etap do Europy!
Ostatnie chwile na Grand Canaria i powoli rozpoczynam etapy do Afryki
Ocean jest jaki jest, jest piękny ale też godzien ze wszech-miar szacunku !!
Zawsze jak wypływam sprawdzam czy wszystko jest ok, silnik, żagle liny. Dobrze jak załoga jest po kilku wspólnych dniach. Każdy dzień, każda noc na morzu to zaufanie i doświadczenie nie do kupienia.
Jak jesteśmy razem kilka dni, z każdym dniem ufamy sobie bardziej. Z każdym dniem poznajemy się na tyle żeby wiedzieć, kiedy ktoś ma jeszcze zapas sił a kiedy już trzeba komuś pomóc.
![](https://baltic-anchor.pl/wp-content/uploads/2020/12/Baltic-2BAnchor-2B-2BSidi-2BIfni-2B23.jpg)
![](https://baltic-anchor.pl/wp-content/uploads/2020/12/Baltic-2BAnchor-2B-2BSidi-2BIfni-2B23-500x375.jpg)
Po kilku dniach, po wspólnym wysiłku, przywitaliśmy uśmiechnięci Afrykański port Sidi Ifni.
Weszliśmy do tego portu jako jedyny jacht od wielu tygodni. To już daleko na południe wybrzeża Maroka i coraz trudniej o widoki do jakiech przyzwyczaiły nas Europejskie mariny.
Zmienia się wygląd portów na surowszy i bardziej odporny na trudne warunki. Jednak ludzie jak to ludzie morza, zawsze są pomocni i zaskakują nas jak dużo można dostać wsparcia od prawie obcych nam osób ! Tutaj port i ludzie stanęli na wysokości zadania, port jest bezpieczny a ludzie pomocni i uczciwi.
Podczas nocnego wejścia do portu, obsługa dała nam możliwość wybrania bezpiecznego miejsca dla jachtu i udania się na zasłużony odpoczynek !
Poranek następnego dnia był słoneczny. Podczas poranka kawa i rozmowa z przyjaciółmi.
Zapowiadał się piękny dzień.
Każdy dzień przywitany radośnie to nowy dzień jaki będziemy pamiętać i wspólnie z innymi wspominać. Warto do takich dni wracać, a nagrodą niech będzie szczęście i uśmiech wieczorem.
Codziennie dokonujemy wyborów i codziennie zmieniamy całe życie.
Zmieniajmy je na lepsze !